3 stycznia w święto Najświętszego Imienia Jezusa ordynariusz diecezji Roermond (na południowym wschodzie Holandii), biskup Frans Wiertz zakończył diecezjalny etap procesu beatyfikacyjnego biskupa Fransa Schravena CM i ośmiu jego towarzyszy (w tym 5 współbraci ze Zgromadzenia Misji jednego mnicha trapisty i jednego świeckiego), spalonych żywcem przez żołnierzy japońskich za odmowę wydania im znajdujących się na terenie rezydencji biskupiej chińskich kobiet uchodźczyń, które miały być wykorzystane jako tzw. „pocieszycielki”, czyli zmuszone do prostytucji w wojskowych domach publicznych.
Wśród zamordowanych 9 października 1937 r w Chengtingfu (obecnie Zhending, ok. 260km na południowy zachód od Pekinu, w prowincji Hebei) jest Brat Władysław Prinz CM z Prowincji Polski, który przebywał na misjach w Chinach od 1931 r. i w tym czasie przebywał w rezydencji Biskupa ucząc się uprawiania winorośli i winiarstwa.
Na zakończenie homilii podczas Eucharystii sprawowanej z tej okazji w kościele przy Domu Prowincjalnym Zgromadzenia Misji w Panningen, w którym przez lata przygotowywano i skąd wyjeżdzali na misje Misjonarze św. Wincentego a Paulo, biskup powiedział:
„Biskup Schraven [Skravendeel] pokazuje nam, że na szczęście zawsze byli w Kościele ludzie, którzy znajdowali się po stornie dobra, którzy potępiali nadużycia, a nawet jeżeli było to potrzebne, oddawali swoje życie. W osobie biskupa Schravena mamy przykład kogoś, kto radykalnie stanął w obronie dziewcząt i kobiet przed przemocą seksualną. Jako Kościołowi nie wolno nam zawieść, ale wspierać jak tylko jest to w naszej mocy podobnie czyniące osoby i inicjatywy. Jesteśmy to winni Świętemu Imieniu Jezusa.
Mam nadzieję, że już wkrótce będziemy mogli wzywać wstawiennictwa błogosławionego biskupa Schravena, który naśladując Jezusa oddał swoje życie walcząc wykorzystaniem ludzi.”
Te ostatnie słowa zostały przez zgromadzonych i media (np. Catholic World News i GlobalPost) odczytane jako sugestię, by Biskup męczennik w przyszłości został patronem wszystkich prześladowanych seksualnie.
Urodzony 13 października 1873 w Limburgu w Holandii Franciscus Hubertus [Frans] Schraven ukończył studia filozoficzne w „Rolduc” w Kerkrade i teologiczne w Domu Macierzystym Zgromadzenia Misji w Paryżu i otrzymał święcenia kapłańskie w maju 1899 r. w Paryżu. W dziesięć dni po Prymicjach w rodzinnym Broekhuizenvorst 5 sierpnia 1899 wyruszył z Marsylii w drogę do Chin. 10 kwietnia 1921 r. przyjął sakrę biskupią z rąk swojego kuzyna, bp Fransa Geurtsa CM i został mianowany Wikariuszem Apostolskim Chengtinfu (obecnie Zhending).
Wkrótce po rozpoczęciu wojny japońsko-chińskiej rozpoczęły się prześladowania na okupowanych terenach. Tysiące ludzi uciekało ze swoich domów szukając schronienia m.in. w placówkach misjonarzy, szkołach zakonnych i misjach. Po masakrze w Nankinie, w której żołnierze japońscy brutalnie zgwałcili tysiące kobiet i dziewcząt a nawet kobiet w podeszłym wieku dowództwo japońskie rozpoczęło tworzenie tzw. „placówek pocieszenia”, pod którą to eufemistyczną nazwą kryły się wojskowe domy publiczne. Ściągano do nich dziewczęta i kobiety z podbijanych terenów, także europejki pracujące np w szpitalach, traktowano je jak niewolnice seksualne dla żołnierzy japońskich. Historycy szacują, że w całej Azji w czasie wojny „pocieszycielkami” było nawet 300 tysięcy kobiet różnych narodowości.
W październiku 1937 uchodźcy znaleźli schronienie na terenie rezydencji Wikariusza Apostolskiego. Jednego dnia do rezydencji przyszli japończycy i zażądali wydania im 200 dziecząt i kobiet spośród blisko 5000 uchodźców przebywających w siedzibie Biskupa. Według zeznań świadków, Biskup odpowiedział żołnierzom „Jeśli chcecie możecie mnie zabić, ale nigdy nie otrzymacie tego po co przyszliście”. Żołnierze odeszli.
W międzyczasie dotarła wiadomość, że ks. Lucien Charny CM, superior misji katolickiej i ks. Eugene Bertrand CM, ekonom misji, zostali zatrzymani i skuci po tym jak stanęli w obronie Sióstr św. Józefa, które Japończycy chcieli wykorzystać.
Kilka godzin póżniej, 9 października 1937 r. żołnierze powrócili do biskupstwa prowadząc uwiezionych wcześniej Lazarystów. Pojmali Biskupa Schravena i wszystkich europejczyków jakich znaleźli – czterech Lazarystów, jednego mnicha trapistę oraz świeckiego słowaka, który w tym czasie naprawiał organy w miejscowej katedrze. Skuli pojmanych, oblali benzyną i podpalili. Wszyscy spłonęli żywcem.
Tę opowieść biskup Wiertza przedstawił wcześniej w swojej homilii której pełny tekst można przeczytać na stronie internetowej diecezji Roermond. Wykorzystując okoliczność Biskup Wiertz nawiązał do uderzających w Kościół nie tylko w Holandii, ale w wielu innych krajach skandali o nadużyciach seksualnych ludzi Kościoła: „w ostatnich latach wiele było doniesień na temat nadużyć wewnatrz Kościoła. To wstyd dowiedzieć się, że nawet wierzący mogą być winni takich rzeczy”. W latach 1945 – 2000 ze strony Kościoła katolickiego w Holandii ofiarami nadużyć seksualnych było od 10 do 20 tysięcy informuje specjalna niezależna komisja, która zidentyfikowała 800 domniemanych sprawców. Ofiarom na podstawie wyroków sądowych wypłacono odszkodowania w wysokościach od €5,000 do €100,000.
Zapieczętowane dossier procesu diecezjalnego zostanie przekazanie do Watykanu, gdzie Kongregacja Spraw Kanonizacyjnych podda je analizie teologicznej i przedłoży Ojcu św. Ogłoszenie dekretu o męczeństwie biskupa Schravena i jego towarzyszy otworzy drogę do beatyfikacji. Proces diecezjalny rozpoczął się 21 marca 2013 w Roermond. Postulatorem jest ks. Luigi Mezzadri CM, a wicepostulatorem ks. Tjeu van Knippenberg CM.
Więcej informacji na temat Męczenników z Zhending można znaleźć na stronie www.mgrschraven.nl